W gronie najlepszych…
Z ogromną przyjemnością informujemy, że 13.05.2021r poznaliśmy nazwiska laureatów i finalistów konkursów przedmiotowych, zorganizowanych przez Mazowieckie Kuratorium Oświaty, wśród których jako finalista kuratoryjnego konkursu historycznego znalazł się Franciszek Pałgan – uczeń klasy siódmej naszej szkoły. Jesteśmy dumni z sukcesu Franka i serdecznie gratulujemy jemu i jego opiekunce, nauczycielce historii Elżbiecie Tyczyńskiej ? Zygarek. Osiągniecie to jest wynikiem ogromnej pracy w trudnym czasie. Nauczanie zdalne nie okazało się być demotywujące, chociaż nie było łatwo. Konsekwencja, systematyczność oraz pasja przyniosły satysfakcję i sukces. O wrażeniach związanych z konkursem rozmawialiśmy z Frankiem. Oto co nam powiedział:
PT: Franku, przyjmij gratulacje, bo z pewnością jest to ogromny sukces zostać finalistą konkursu kuratoryjnego i duże osiągnięcie dla ciebie , ale i dla szkoły. Jak się czujesz jako finalista kuratoryjnego konkursu historycznego?
F.P: Bardzo dziękuję za gratulację. Czuję satysfakcję z tego, że czas poświęcony na naukę przyniósł efekty.
PT: Zacznijmy więc od początku, bo podejrzewam, że przygoda z historią zaczęła się dawno temu. Jak to było, kiedy dokładnie się zaczęło to zainteresowanie? Czy ktoś szczególnie miał wpływ na rozbudzenia Twojej pasji poznawania przeszłości?
F.P.: Odkąd pamiętam, zawsze ciekawiła mnie historia. Nauka przedmiotu w szkole dodatkowo rozbudziła to zainteresowanie. Ponadto członkowie mojej rodziny (tata, dziadkowie, wujkowie) również pasjonują się historią. Od małego, więc z nią obcowałem.
PT: Czy historia to Twój ulubiony przedmiot? Czy uważasz, że trudno jest opanować wiedzę historyczną?
F.P.: Tak, zdecydowanie historia jest moim ulubionym przedmiotem. Jeśli chodzi o opanowywanie wiedzy historycznej to uważam, że u każdego jest trochę inaczej. Mnie historia bardzo interesuje, więc jej nauka przychodzi mi z łatwością. Zawsze uważnie słucham na lekcji i z przyjemnością powtarzam w domu.
PT: Przygotowania do konkursu musiały być czasochłonne. Jak je godziłeś z nauką? Czy musiałeś opanować dużo materiału do ostatniego etapu? Ile czasu poświęcałaś na przygotowanie do konkursu? Co było dla ciebie motywacją?
F.P.: Tak, przygotowania były czasochłonne i wymagały ode mnie dobrej organizacji pracy, tym bardziej, że musiałem w krótkim czasie przyswoić materiał z zakresu ósmej klasy. Na naukę do konkursu często wykorzystywałem ,,okienka? w godzinach lekcyjnych, ale głównie uczyłem się po odrobieniu bieżących lekcji. Starałem się uczyć systematycznie, poświęcając na to do 1,5 godziny każdego dnia. Czułem odpowiedzialność jaka na mnie spoczywała. Chciałem w tym konkursie godnie reprezentować naszą szkołę. Była to doskonała motywacja.
PT: Komu, oprócz oczywiście siebie, zawdzięczasz swój sukces? Kto Ci pomagał, wspierał w przygotowaniach do konkursu?
F.P.: Naturalnie największe wsparcie otrzymałem od Pani Elżbiety Tyczyńskiej – Zygarek. Od pierwszych etapów konkursu mogłem liczyć na jej pomoc. Nieocenione również były spotkania z Panią Dyrektor Joanną Kutkowską, która przekazywała mi wiedzę o czasach II Wojny Światowej i PRL-u. Mogłem też liczyć na wsparcie mojej Wychowawczyni Pani Agnieszki Rozwadowskiej, która na czas przygotowań do konkursu nie zadawała mi dodatkowych prac.
PT: Jak oceniasz trudność pytań konkursowych? Jakie było najtrudniejsze pytanie/zadanie na konkursie?
F.P.: Pytania konkursowe w mojej ocenie były naprawdę trudne. Było kilka wyszukanych zadań, które stanowiły dla mnie wyzwanie. W pamięci w szczególności utkwiło mi pytanie, w którym wykorzystano różne kadry filmowe. Trzeba było dopasować je do odpowiednich konfliktów zbrojnych z XX. wieku. Udało mi się pomyślnie rozwiązać to polecenie.
PT: Jaka była Twoja reakcja, kiedy dowiedziałeś się, że doszedłeś do etapu wojewódzkiego konkursu?
F.P.: Jeśli mam być szczery, to muszę przyznać, że w chwili ogłoszenia wyników towarzyszyły mi skrajne uczucia. Radość z osiągniętego wyniku mieszała się z poczuciem odpowiedzialności i świadomością ilości pracy, jaka mnie czekała.
PT: Jakie emocje towarzyszyły ci podczas ostatniego etapu konkursu? Presja była duża- ostatni etap i szansa na tytuł laureata ? czy bardzo byłeś zestresowany? Jak sobie z tym radziłeś?
F.P.: Kiedy emocje po informacji o awansie do finału konkursu już opadły, skupiłem się głównie na przygotowaniach. Dzięki temu nie myślałem o presji. Sam udział w finale był już dla mnie, siódmoklasisty, sukcesem. Postanowiłem, więc podejść do konkursu na spokojnie i postarać się osiągnąć jak najlepszy wynik, aby nie zawieść rodziców, którzy mnie bardzo wspierali, moich nauczycieli i szkoły.
PT: Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie z całej tej historycznej przygody?
F.P.: Najlepsze wspomnienie to uczucie po skończeniu pisania pracy na ostatnim etapie. Czułem, że dobrze mi poszło. Miałem satysfakcję z dobrze wykonanego zadania. Jedyne co wówczas pozostało, to czekać na wyniki.
PT: Czy według ciebie warto brać udział w konkursach kuratoryjnych?
F.P.: Tak, zawsze warto brać udział w konkursach kuratoryjnych. W ten sposób sprawdza się i poszerza swoją wiedzę. Można nauczyć się również, jak radzić sobie ze stresem.
PT: Co poradziłbyś innym uczniom, którzy w przyszłości będą chcieli startować w takich konkursach?
F.P.: Z pewnością zachęciłbym ich do tego. To świetna okazja do poszerzania wiedzy i rozwijania swoich pasji. Poradziłbym im, aby byli cierpliwi i wytrwali w dążeniu do celu. Przygotowania wymagają dużo wyrzeczeń, ale dają później efekty i satysfakcję.
PT: Czy dzięki temu konkursowi coś w twoim życiu się zmieniło?
F.P.: Otrzymałem wiele gratulacji. To bardzo miłe. Myślę, że zdobyłem dużo doświadczenia. Sądzę, że zaprocentuje to w przyszłości.
P.T: Odbiegnijmy od głównego tematu… Franciszek Pałgan to wspaniały historyk i to już wiemy, a jakie są Twoje inne zainteresowania? Co robisz w wolnych chwilach? Masz jakieś pasje? Co chciałabyś osiągnąć w przyszłości?
F.P: Interesuję się piłką nożną. Oglądam ją nie tylko w telewizji, ale często dopinguję swoje ulubione drużyny z trybun. Pasjonuje mnie kosmos i zagadki, które, wciąż przed nami skrywa. W wolnych chwilach gram w gry komputerowe, ale także w planszówki. Mam ich całkiem sporo. Odprężam się przy dobrym kinie. Jestem fanem filmów Marvela i Gwiezdnych Wojen. Jeszcze nie zdecydowałem, czym chciałbym się zajmować w przyszłości. Na pewno wybiorę się na studia, które będą realizowały moje pasje.
PT: I ostatnie pytanie? Czy za rok spróbujesz sięgnąć po tytuł laureata konkursu historycznego? Czy nie znudziła Ci się historia?
F.P.: To był mój drugi start w konkursie. Jak się zwykło mawiać ,,Do trzech razy sztuka?. Myślę, że w przyszłym roku znów powalczę o jak najwyższy wynik. Jak powiedział Cyceron ,,Historia jest nauczycielką życia?, otacza nas na co dzień i toczy się na naszych oczach. Nie uważam, żeby kiedykolwiek mogła mi się znudzić.
PT: Dziękujemy za rozmowę i życzymy pełnego sukcesu w przyszłym roku.